Projekt nie jest opóźniony i jest realizowany zgodne z zatwierdzonym harmonogramem - zapewnia biuro prasowe CPK w odpowiedzi na tekst Pulsu Biznesu. Jak przekonuje spółka otwarcie lotniska jest planowane w IV kwartale 2032 roku.
"Określenie “zmaterializowane ryzyko” dotyczy kwestii “opóźnienie w przygotowaniu dokumentacji obejmującej PAL 0,8”, czyli samego projektu MCE (realizowanej przez głównego projektanta inżynierii lądowej Dar Al-Handasah, dotyczy m.in. płyt postojowych, dróg startowych i kołowania czy sieci i przyłączy wraz z obiektami inżynieryjnymi), a nie daty otwarcia lotniska" - wyjaśnia Agnieszka Stefańska, rzecznik CPK.
Jak tłumaczy dalej zgodnie z opisem reakcji na ryzyko, podjęto w spółce działania minimalizujące, związane zarówno z samym procesem projektowania, kwestiami przetargowymi jak i organizacją innych procesów pozwalających na prowadzenie ich w sposób równoległy. Wszystko to “w celu utrzymania 2032 roku jako daty otwarcia lotniska”.
"Wydłużenie projektowania MCE nie będzie miało bezpośredniego wpływu na termin otwarcia lotniska. A koszty związane ze zmianami projektowymi dla PAL 0.8 były uwzględnione w ogólnym budżecie projektu.
Elastyczne podejście co do zwiększenia przepustowości lotniska ponad zakładane 34 mln pasażerów, nie dotyczy kwestii projektowych MCE. Jest ono związane przede wszystkim z wyposażeniem przestrzeni terminala, a co za tym idzie nie ma wpływu na ścieżkę krytyczną inwestycji" - dodano w odpowiedzi dla Rynku Lotniczego.
Puls Biznesu opublikował w środę tekst na podstawie sprawozdania spółki CPK, w którym czytamy, że
zmaterializowało się ryzyko opóźnień w projektowaniu i terminowym oddaniu portu, choć sama spółka CPK wciąż deklaruje, że będzie gotowy w 2032 r. Według ustaleń "PB" poślizg wynika głównie z korekt w dokumentacji zleconej firmie Dar. Wkrótce natomiast ma być sfinalizowany, także opóźniony, odbiór papierów od konsorcjum Foster+Partners.